Trudno jest napisać coś znaczącego, na pewno nie stworzę swoim blogiem strzelistego aktu. Będą tu zawarte moje spostrzeżenia, głupie myśli oraz inne takie tam. Ogólnie to subiektywna "relacja z życia" widziana po mojemu.
Zauważcie, że gdyby zdjąć te kiełbasy z haków to ściana w mięsnym by przypominała tą z czyjejś kuchni. Ten sam rodzaj chłodu by dominował. Jeżeli o mnie chodzi to bym nie chciał mieszkać w "mięsnym", pomijam tu zaopatrzenie ;-)
Piękno i rozmaitość są przeżytkiem? :-(
OdpowiedzUsuńZwykła przytulność chyba też przechodzi do historii, za to będzie praktycznie bo mieszkanie będzie można umyć szlauchem.
UsuńNo chyba nie, bo wystawa kiełbasy w kuchni zamoknie i spleśnieje.:-D
UsuńZauważcie, że gdyby zdjąć te kiełbasy z haków to ściana w mięsnym by przypominała tą z czyjejś kuchni. Ten sam rodzaj chłodu by dominował.
UsuńJeżeli o mnie chodzi to bym nie chciał mieszkać w "mięsnym", pomijam tu zaopatrzenie ;-)