Nie wiem czy wypada mi się tutaj publicznie przyznać bo może ktoś czuć się urażony. Jednak powiem prosto z mostu - w tym roku (to znaczy tej zimy) nie wyciągałem jeszcze z piwnicy łopaty do śniegu. Najwięcej go było ze dwa tygodnie temu, jednak do jego uprzątnięcia wystarczyła tylko miotła.
Cóż może niektórzy mi pozazdroszczą lub będą złorzeczyć, że mają gorzej - ja się z takiej zimy cieszę.
Żeby nieco naświetlić temat to powiem, że tak na prawdę to w naszej okolicy do początku stycznia mieliśmy "złotą jesień" - ciepłą i przyjemną. W pierwszych dniach stycznia to było nawet około + 20 ' Celsjusza. Tego pamiętnego dnia wietrzyłem samochody w słońcu za domem.
Później mieliśmy zimę ;) - taką z przymrużeniem oka bo co prawda było prze ten czas bardzo zimno (do - 20') ale śniegu to było jakby ktoś mąką posypał.
A dzisiaj na początku lutego mamy piękne przedwiośnie :)
Zazdroszczę tego przedwiośnia,
OdpowiedzUsuńu mnie za oknem dalej śnieg i to w sporej ilości a o poranku było -11C.
Pozdrawiam serdecznie ... aby do wiosny ;-)
U nas w dzień jest dodatnia temperatura, nocą spada do około -5 'C.
UsuńChciałbym aby to już był koniec zimy ale z doświadczenia wiem, że ona potrafi być złośliwa i najboleśniej gryzie na odchodnym. Więc liczę się z jej powrotem :(
Aby do Wiosny ! !
Przedmieścia W-wy skute lodem, śnieg zamarza raniąc psie łapy, które na nim się zapadają. U Was to niemalże Saint Tropez. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda u nas jest teraz bardzo ładnie, psy też się cieszą i chętnie na dworze by przebywały cały dzień :)
Usuńu mnie zima:-((
OdpowiedzUsuńU nas też jest zima tylko trochę inna ;)
UsuńMoże mamy rekompensatę za ubiegłoroczną zimę? - zostały naruszone wtedy zasoby śniegu i zimna na ten rok?
OdpowiedzUsuńU mnie też łopata stoi nietknięta... Oby nie wypowiedzieć w złą godzinę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia :)