Niestety żeby czasem było lepiej to trzeba robić tzw. dziwne ruchy. Często różni ludzie nas pytają czemu mamy takie dziwne klamki w domu - odpowiedź jest prosta - bo mamy kota który potrafi sam otwierać drzwi. Jest to bardzo niewygodne (to otwieranie drzwi) zwłaszcza gdy na przykład w nocy przyjdzie mu ochota otworzyć sobie drzwi na strych bądź do korytarza. Bo gdy w takich okolicznościach budzimy się nad ranem to w domu jest zwyczajnie zimno w okresach jesienno-zimowych. Więc żeby zaradzić umiejętnościom kota to po prostu w strategicznych miejscach przycinam klamki w drzwiach. Tak żeby były za krótkie aby kot się na nich zawiesił łapami i je otworzył samodzielnie.
Tak więc w tym roku zdecydowałem się przyciąć resztę klamek.
|
"Typowa" klamka na dwa palce. |
|
Niestety tak to się robi. |
|
SPRAWCA |
A tak po za tym to normalnym zwyczajem chowamy niektóre z roślin do piwnicy aby tu przeczekały zimę.
Zw względy na psa u nas klamki są przestawiane do pozycji pionowej - nie ma o co zahaczyć łapą - nie ma problemu. Klamki przestawia się w górę lub w dół, w zależności od tego dokąd prowadzą drzwi i jak sobie piesio z nimi radził. Chytrości kot...
OdpowiedzUsuń;) Niektóre z klamek też mamy w pozycji pionowej, znam ten patent.
UsuńPozdrawiam :)