Jak inni ludzie w Polsce walczą i o co im chodzi: www.stopwiatrakom.eu - porozmawiaj o wiatrakach.



niedziela, 24 stycznia 2016

Nagła odwilż, a tym czasem fotel jest gotowy.

Jeszcze wczoraj o poranku było -12, gdy rano podchodziłem do drzwi od piwnicy aby wyjść z psami na spacer to były całe oszronione. Potem gdy szliśmy przez pola to Lusia i Fuks co raz utykali bo łapy im marzły.





Chyba jesteśmy już na półmetku sezonu grzewczego , a jak do tej pory zapasy drewna opałowego które używam do ogrzania warsztatu na szczęście nie ubywają aż tak mocno.


Wczoraj było tak zimno o poranku, a dzisiaj jest kontrast - ciepło, dodatnia temperatura i mżawka za oknem, nawet jakoś tak ciemniej i bardziej sennie. Koty nasze domowe dwa jakby czując tą zawiesistą atmosferę śpią od rana w sowich legowiskach. No i dobrze bo nie marudzą :)
Jedyne co pociesza (bardzo pociesza) w tej brzydkości odwilży to wyraźnie niższe zużycie węgla w piecu :) 



Jak już wspomniałem w tytule zakończyłem odnawianie fotelika który pokazywałem na zdjęciach w poprzednim poście. Może to będzie trochę niechronologiczne ale przy okazji dzisiejszej "publikacji" pokażę także jak fotelik wyglądał przed odnowieniem.
Gotowe są także stoliki niciaki.









No i na koniec dwa niciaki.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz