Jak inni ludzie w Polsce walczą i o co im chodzi: www.stopwiatrakom.eu - porozmawiaj o wiatrakach.



poniedziałek, 6 grudnia 2010

Trochę blokowałem szkło. Czyli minęło sporo czasu od ostatniego wpisu.

Mam pewne zaległości, a w międzyczasie wydarzyło się parę rzeczy.
  • Po pierwsze i najgorsze chcą nam postawić wiatraki we wsi. Większość ludzi stara się z tym walczyć, mamy nadzieję, że się uda. Po prostu nie chcemy tego dziadostwa za oknami. Więcej o naszej walce z wiatrakami można znaleźć na stronie. http://stopwiatrakom.eu/wts/  . Jest to strona w której ludzie z całej Polski którzy są przeciwni wiatrakom próbują opisać swoje racje.  
  • Po drugie w związku z tym co pisałem w jednym z ostatnich postów o tym, że spadają nam obroty w firmie mam nieco więcej pracy. W wyniku tej pracy mam zaległości w blogowaniu. Postarałem się zmienić kilka rzeczy, poszerzyłem asortyment przedmiotów do sprzedaży, spędzam też więcej godzin w zakładzie. Z tego co pokazuje czas jak do tej pory udaje się nam nieco zwiększyć zyski dzięki wprowadzonym zmianom. Mam nadzieję, że nie jest to tylko zbieg okoliczności, że idzie nam nieco lepiej, oby udało się utrzymać dochody na tym poziomie, a będzie dobrze.  
  • Po trzecie inwentarz nam się powiększył. Otóż kocica z sąsiedztwa którą dokarmialiśmy sprowadziła się do naszego domu na dobre i przyniosła ze sobą dwa kocięta. 
  • Po czwarte od ponad tygodnia mamy zimę z całym jej "dobrodziejstwem" - a niech ją weźmie cholera. 
  • Po piąte planowaliśmy aby przed nadejściem zimy wymienić rynny na budynku. Niestety w związku z małymi dochodami z naszej pracy w tym roku odkładaliśmy to aż do tej pory. No i zaskoczyła nas zima niemal jak drogowców. Na skutek zaistniałych okoliczności rynny zamontujemy ostatecznie w przyszłym roku. Jest pocieszające, że nie zerwie nam nowych rynien spadający z dachu lód. W każdym razie nie tej zimy.
 :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz