Jak inni ludzie w Polsce walczą i o co im chodzi: www.stopwiatrakom.eu - porozmawiaj o wiatrakach.



wtorek, 7 grudnia 2010

Wywiad dla prasy.

Dzisiaj w swojej skrzynce e-mail znalazłem taki oto list zaadresowany na moje imię i nazwisko:

Witam,

jestem dziennikarką, współpracowniczką portalu finansowego Money.pl. Zajmuję się działem Manager.Money.pl, zakładka: Ludzie Sukcesu. Przeprowadzam wywiady z właścicielami polskich firm (głównie telefoniczne, bo siedziba redakcji jest we Wrocławiu).

W związku z tym mam takie pytanie: czy jest możliwość umówienia się z Panem Xxx Yyyy na wywiad telefoniczny, np. w piątek (10 grudnia), wtorek (14 grudnia) lub piątek (17 grudnia) w godzinach popołudniowych? W rozmowie chciałabym poruszyć takie tematy, jak:
- początki firmy (jak zaczynaliście, skąd pomysł akurat na tą branżę),
- aktualna pozycja na rynku, realia funkcjonowania takiej firmy na rynku
- opis specyfiki branży (jakie są wady i jakie zalety związane z działalnością w tej branży)
- ciekawostki i anegdoty związane z firmą
- ogólnie sylwetka firmy i jej założycieli

Pod tym linkiem znajdą Państwo przykład, jak wyglądają tego typu rozmowy: http://manager.money.pl/news/artykul/kiedy;biznes;sie;rozrasta;trzeba;wypuscic;sznurki;z;reki,173,0,715949.html

Myślę, że ten wywiad byłby dla Państwa okazją do promocji firmy na liczącym się portalu finansowym. Uprzejmie proszę o szybką odpowiedź.

Pozdrawiam serdecznie,
M...... S..... (portal finansowy Money.pl)

Celowo z tekstu wykreśliłem swoje dane i dane osoby piszącej.  Muszę przyznać, że powyższa korespondencja mile łechce moją próżność no i daje mi poczucie, że ktoś obcy zauważa naszą pracę. Przy tym przydała by się reklama naszej firmie.  Jednak mam też pewne wątpliwości które bardziej wynikają z mojej natury człowieka który wyznaje po trosze zasadę: "tiszej jediesz, dalej budiesz".  Może nie są to wątpliwości, a raczej uczucia ambiwalentne. Wynika to z tego, że owszem cenię sobie reklamę ale nie lubię za dużo rozgłosu koło mojej osoby.
Przy tym w jednym z poprzednich postów pisałem, że moim pomysłem na rozreklamowanie firmy jest udzielanie się na forum tematycznym w Allegro ( odnośnik do postu w którym pisałem o forum ). Efektem który otrzymałem był donos od jednego z allegrowiczów do administratorów portalu, że moja strona "o mnie" narusza regulamin podając link do mojej prywatnej strony w internecie. Co za tym idzie uznali moją stronę za rzekomo konkurencyjną wobec Allegro i kazali mi usunąć link pod sankcją zawieszenia konta. Co dziwne gdy kilka miesięcy temu administratorzy Allegro przy okazji pewnego błędu z wystawianiem aukcji prześwietlali dokładnie całe moje konto to nikt nie miał zastrzeżeń do "strony o mnie". 
Postanowiłem, że decyzją czy udzielić wywiadu pomartwię się jutro jak niejaka O'Hara (Scarlett O'Hara).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz