Trudno jest napisać coś znaczącego, na pewno nie stworzę swoim blogiem strzelistego aktu. Będą tu zawarte moje spostrzeżenia, głupie myśli oraz inne takie tam. Ogólnie to subiektywna "relacja z życia" widziana po mojemu.
Kurcze to zawsze u nas był biegun zimna. Tymczasem nasz termometr w nocy zapisał tylko -15. W Poniedziałek jedziemy do Jedlisk miałam nadzieję na odrobinę ciepła. Cóż to będą za święta ? Będziemy na śmigusa rzucać śnieżkami ?
W sumie, to nieistotne jest jakie będą te święta - białe, czy zielone. Grunt, to mieć dobry humor, cieszyć sie towarzystwem rodziny i przyjaciół i nie przejadać się. A po sniadanku na spacer wio, snieżkami sie dla zdrowotnosci porzucać i zdjęć slicznych narobić!:-) Pozdrowienia!
Pamiętam tylko jedne wielkanocne święta ze śniegiem - latach siedemdziesiątych, było tym dziwniej, że na Boże Narodzenie śniegu nie było. Szesnaście lat temu w wielką sobotę zrobiła się u nas niespodziewana śnieżyca, a po godzinie wszystko się roztopiło. Pamiętam to przypadkiem, bo właśnie wracałam z córką w wózeczku ze święcenia potraw. Cóż - wygląda, że takie przypadki się zdarzają, chociaż nikt tego nie lubi. A śmigus ze śnieżkami bardziej mi pasuje, niż to zdziczenie z polewaniem z samochodów.
Kurcze to zawsze u nas był biegun zimna. Tymczasem nasz termometr w nocy zapisał tylko -15.
OdpowiedzUsuńW Poniedziałek jedziemy do Jedlisk miałam nadzieję na odrobinę ciepła. Cóż to będą za święta ? Będziemy na śmigusa rzucać śnieżkami ?
Pozdrowienia z mroźnego centrum.
Ciekaw jestem czy da się powrócić z Jedlisk bo z dojazdem chyba nie było problemu ???
UsuńPozdrawiam i Wesołych Świąt Wielkanocnych,
Tomek :)
W sumie, to nieistotne jest jakie będą te święta - białe, czy zielone. Grunt, to mieć dobry humor, cieszyć sie towarzystwem rodziny i przyjaciół i nie przejadać się. A po sniadanku na spacer wio, snieżkami sie dla zdrowotnosci porzucać i zdjęć slicznych narobić!:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
To racja :)
UsuńSzczęśliwych Świąt Wielkanocnych !
Tomek
Pamiętam tylko jedne wielkanocne święta ze śniegiem - latach siedemdziesiątych, było tym dziwniej, że na Boże Narodzenie śniegu nie było. Szesnaście lat temu w wielką sobotę zrobiła się u nas niespodziewana śnieżyca, a po godzinie wszystko się roztopiło. Pamiętam to przypadkiem, bo właśnie wracałam z córką w wózeczku ze święcenia potraw.
OdpowiedzUsuńCóż - wygląda, że takie przypadki się zdarzają, chociaż nikt tego nie lubi.
A śmigus ze śnieżkami bardziej mi pasuje, niż to zdziczenie z polewaniem z samochodów.
Jest rzeczywiście jeden pozytyw - jutro w Śmigusa ludzie będą się obrzucać śnieżkami.
UsuńWesołych i Szczęśliwych Świąt !
Tomek
Podobno wiosny ma nie być już w ogóle, a jesień ma się wydłużyć, tak naukowcy wieszczą:-(
OdpowiedzUsuńJa bym tam naukowcom nie wierzył tak do końca bo wszystko zależy od tego kto płaci za zamówione badania i ekspertyzy ;)
UsuńWięc może po chwilowych anomaliach wszystko wróci do normy, czego sobie i Wam życzę.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt !
Tomek
I było tak przepowiadać śnieg na święta?
OdpowiedzUsuńNiestety, teraz żałuję ale wypowiedzianych słów już się nie da cofnąć.
UsuńMimo wszystko Życzę Wesołych i Spokojnych Świąt Wielkanocnych !
Tomek