Jak inni ludzie w Polsce walczą i o co im chodzi: www.stopwiatrakom.eu - porozmawiaj o wiatrakach.



sobota, 9 czerwca 2012

Miejsce pracy.

W mieniony czwartek z okazji ładnej pogody wyniosłem komputer na dwór i tak sobie pracowałem przez znaczną część popołudnia. Praca przy komputerze z widokiem na zielone łąki to jest coś.



Przez ostatnie tygodnie pada deszcz więc nasze trawniki nabrały nico wigoru i odzyskują zieloność. Cieszy mnie też widok plomb w trawniku które wreszcie zaczynają porastać nową trawką.
Z rzeczy ważnych to jeszcze warto wspomnieć, że posunąłem nieco do przodu o kolejne parę metrów prace brukarskie na stoku. Ubywa mi jednak kamienia, będę musiał nico dokupić.

A tak wracając jeszcze do ubiegłego świątecznego czwartku, to korzystając z okazji, że był to wolny dzień wybraliśmy się też na długi spacer z Amikiem. Gdy wracaliśmy do domu to przechodząc koło wiejskiego boiska zauważyliśmy, że za chwilę zacznie się mecz LZS-u. Co ciekawe zawodnicy przeciwnej drużyny przyjechali na mecz własnymi samochodami. No i jako, że w kraju mamy rozgrywki światowe z okazji odbywającego się Euro-mundialu to nasunęła się nam pewna myśl. Bo słyszeliśmy, że orły z naszej reprezentacji mieszkają w hotelu w Warszawie.  To chyba niepotrzebne żeby chłopaki mieszkali w hotelu skoro mają blisko i mogą dojechać na mecz swoimi samochodami. Podejrzewam,  że piłkarze tej klasy ja ci z reprezentacji kraju mają dobre auta i stać ich na paliwo. Przy tym po co mają spać w jakimś hotelu jak obcy z innych krajów.  Przecież przed i po meczu chyba lepiej się zrelaksować we własnym domu. A kto jak nie ich żony przygotuje im lepszy posiłek, czy kucharz z hotelowej restauracji gotuje z miłością ?

2 komentarze:

  1. Praca na tarasie .... bezcenne....
    Dlatego taras w Jedliskach ma gniazdko, by nie trzeba było przedłużaczy rozwijać ;-)

    Co do zakwaterowania rodzimych piłkarzy - ciekawe i słuszne spostrzeżenie.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. "Praca na tarasie .... bezcenne...." to prawda, dzięki za miły komentarz.

    Mamy gniazdko w ścianie budynku nieopodal namiotu ale bez przedłużacza się nie obejdzie. W przyszłości planujemy postawić w tym miejscu stały pawilon z drewna w którym zrobię także przyłącze prądowe. Ale to dalsze plany ze względu na koszty. Będzie wtedy miło posiedzieć sobie w czymś ładniejszym niż namiot ogrodowy.
    Pozdrawiam, Tomek.

    OdpowiedzUsuń