Trudno jest napisać coś znaczącego, na pewno nie stworzę swoim blogiem strzelistego aktu. Będą tu zawarte moje spostrzeżenia, głupie myśli oraz inne takie tam. Ogólnie to subiektywna "relacja z życia" widziana po mojemu.
niedziela, 23 września 2012
Zdechłe psy.
I niech mi ktoś powie, że określenie: "spać jak zabity" nie ma sensu :)
Wiem, że wiele osób mogło się wystraszyć bo najpierw pojawiło się samo zdjęcia z drastycznym tytułem, a opis który jest poniżej publikuje z jednodniowym opóźnieniem. Zapewniam jednak, że "zdechlaki" żyją i mają się świetnie. Spały sobie w ten dziwny sposób, a ja im zrobiłem zdjęcie komórką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
heheheh :) jak zobaczyłam na bocznym pasku twój nowy post aż się bałam ze na koniec spokojnej niedzieli dasz nam post o czymś okropnym lub kontrowersyjnym ufffff :)
OdpowiedzUsuńA one były po prostu okropnie zmęczone, że aż padły trupem po zabawie i tyle, a ja im tyko zrobiłem zdjęcie.
OdpowiedzUsuńZaraz muszę te zdechlaki wyprowadzić na wieczorny spacer.
Pozdrawiam, Tomek :)