Jak inni ludzie w Polsce walczą i o co im chodzi: www.stopwiatrakom.eu - porozmawiaj o wiatrakach.



piątek, 4 marca 2011

Oznaki wiosny.

Od jakiegoś czasu nieuchronnie zbliża się wiosna i to jest bardzo miłe, mam nadzieję, że zima nie ugryzie nas wściekle na odchodnym.  
Po pierwsze Amik od około trzech tygodni gubi intensywnie sierść, psy wydają się nie mylić we wróżeniu wiosny. Tej sierści wystarczyłoby na sporą poduszkę. Więc jeżeli ktoś potrzebuje trochę psiego zimowego pierza to proszę o kontakt, sporo jego leży koło ogniska gdzie go czeszę najczęściej, bardzo chętnie mogę je zebrać i przesłać pocztą.
W ostatnich dniach również kacerz zaczął zmieniać "sukienkę", że nie wspomnę o schwarz - czarnych Dejzowych włosach które opadają niczym igły z usychającej choinki. Ale to z Amikiem mam najwięcej roboty.
Na dworze robi się wyraźnie cieplej, dni są dłuższe i słoneczne. Jak jest miło wyjść o poranku przed dom i posłuchać ptaków - dzisiaj tego doświadczyłem. W ostatnim czasie zaobserwowałem kilka płonących połaci suchych traw. I chociaż zawsze potępiałem wypalanie trawy to w tym roku wydaje mi się ono milsze niż zwykle.
My podobnie jak wiele innych osób nie możemy się doczekać końca długiej tegorocznej zimy. Mamy w tym roku sporo planów. Chcemy wreszcie zrobić ogrodzenie na naszej posesji. Głównie po to aby psy nie włóczyły się po okolicy - ostatnio raz czy dwa wypuściły się w kierunku wsi. Jest nam głupio, że czasami wychodzą na wieś i rozumiemy, że może się to ludziom nie podobać. Chociaż nasze zdechlaki są wyjątkowo towarzyskie to dla "bezpieczeństwa" gdy je wypuszczamy samopas zakładamy im kagańce.
Z planów równie poważnych, a i bardzo potrzebnych to w tym roku zaplanowaliśmy wymianę rynien na budynku. Nawet tak się składa, że w dniu dzisiejszym przywiozłem je z hurtowni budowlanej.
Po drodze do hurtowni gdy opuszczałem naszą wieś to byłem świadkiem zabawnej sceny rozgrywającej się na jednej z ulic. Otóż na poboczu koło cmentarza stał sobie traktor z przyczepą pełną gnoju, taką czubatą, ciężką i sytą przyczepą. Przy traktorze stał traktorzysta i dwie inne osoby w gumowcach i roboczych ubraniach. A powodem dla którego ów traktor się zatrzymał był nieoznakowany radiowóz policyjny - taki jak to często pokazują w telewizyjnych programach o piratach drogowych. Wyglądało na to, że policjanci zatrzymali ten traktor za jakieś przewinienie. Chyba nie przekroczył prędkości spiesząc się z gnojem przed wiosenną orką, taką mam przynajmniej nadzieję. Zawsze w telewizji panowie policjanci zapraszają kierowcę do swojej kabiny na szczerą rozmowę i wypisanie mandatu, a w tym przypadku siedzieli sami w kabinie, a traktorzysta stał na zewnątrz. I tu moje zdziwienie - jak to prawda życia odbiega od prawdy ekranu. Ciekawe czemu byli tacy samolubni i nie zaprosili człowieka do kabiny samochodu ?
Może ktoś zna odpowiedź - proszę o komentarz.

2 komentarze:

  1. Fajne zdjęcia:) U Pana za oknem widać pierwszą niesmiałą zieleń. U mnie dalej szarość i śnieg.
    Podobno w Waszych stronach pokazały się też bociany :) znaczy wiosna ! Zazdroszczę !
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bocianów jeszcze nie widziałem ale coraz więcej traktorów na polach, a to chyba już znak :-)

    OdpowiedzUsuń