Jak inni ludzie w Polsce walczą i o co im chodzi: www.stopwiatrakom.eu - porozmawiaj o wiatrakach.



niedziela, 12 czerwca 2011

Od dawna nic nie pisałem.

Od dawna nic nie pisałem ale też niewiele się działo poza pracą która wypełnia mi prawie każdy dzień.

Z rzeczy ważnych to kocięta rosną nam jak na drożdżach i wszystkie siedem robią niezły bajzel w piwnicy.

Z rzeczy równie ważnych i takich które mi i zonie się podobają to obecność krów na łące nieopodal naszego domu. Wspomniane krowy pasą się od kilku tygodni i mają bardzo sympatyczny wygląd, miło jest przy tym popatrzeć na jakiś inwentarz we wsi. Bo przecież wsie w ostatnich latach bardzo "wyludniają" się ze wszelkiej zwierzyny, zmienia się ich odwieczny rolniczy charakter aż szkoda.





Niestety krówki nie tylko nam się podobają - o zgrozo nasze zdechlaki też są nimi zafascynowane i musimy je przez to bardziej pilnować. 




Dzisiaj też po kilkutygodniowej przerwie udało mi się trochę pojeździć rowerem, ta przejażdżka sprawiła mi dużą przyjemność. Poniższe zdjęcia są jej owocem. 














5 komentarzy:

  1. sielskie widoki, tęsknię za nimi, przydrożne kapliczki - zazdroszczę wyprawy rowerowej.
    Natomiast co do krów to chyba odmiana mięsna wszystkie skończą w rzeźni, pewnie teraz więcej ich będzie na wsiach bo coś w dotacjach zmienili.
    Ale co by nie było, krowa do wsi jak najbardziej pasuje a zwłaszcza do takiej zielonej łąki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fascynacja wyglada na obopolna, krowisie wzajamnie zaciekawione psami, sadzac po zdjeciach. To zdjecie z Amikiem w pozie heroicznej-ABSOLUTNY MISTRZ!:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za otrzymane komentarze.

    Muszę przyznać, że jadąc rowerem lubię nieco zboczyć z asfaltowej drogi, podoba mi się gdy jadę przez pola i lasy. Przydrożne kapliczki zawsze bardzo mi się podobają , lubię też stare budynki zwłaszcza takie ze śladami dawnych czasów jak opuszczony folwark w Torzeńcu.
    Co do krówek to rzeczywiście szkoda, że takie ładne zwierzęta skończą w rzeźni ale przynajmniej mają prawo do życia na wolnym powietrzu w przeciwieństwie do ich koleżanek zamkniętych w oborach.

    Ania wiem, że jesteś fanką Amika, a on lubi być uwielbiany. Dzięki w imieniu Amika :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nastrojowe zdjęcia, okolice są piękne - jakby czas się tam zatrzymał. Też lubię bardzo kapliczki, ale najbardziej zachwyciły mnie pola zboża porośnięte chabrami - niewiele już się takich widzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za miły komentarz. Pola z chabrami tego dnia wyglądały rzeczywiście pięknie. Aż szkoda, że taka pora roku nie trwa dłużej i nie zawsze jest czas aby zachwycić się pięknem które niesie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń